Faworyt napotkał opór
Mecz z najtrudniejszym rywalem rundy za piłkarzami Bronowianki. Wieczysta (m.in. z byłymi reprezentantami Polski Sławomirem Peszko i Radosławem Majewskim, Michałem Miśkiewiczem, Emmanuelem Kumahem) w składzie wygrała 7-0 na swoim boisku, ale dzielna w defensywie Bronowianka długo stawiała faworytowi twardy opór.
Dobrze spisującego się w bramce Piotra Rzepeckiego Krzysztof Szewczyk pokonał dopiero w 42 min. A chwilę wcześniej Bronowianka mogła nawet sensacycjnie prowadzić, Marcin Gzyl o mało nie przelobował byłego bramkarza Wisły Michała Miśkiewicza. Dopiero po przerwie sypnęło golami. Jako ostatni (za Kołodziejem, Kumahem, Szewczykiem, Pietrasem) na listę strzelców wpisał się sam Sławomir Peszko. Najbardziej znany piłkarz Wieczystej dopiero w kolejnym pojedynku z Rzepeckim był górą:)
Wieczysta Kraków - Bronowianka Kraków 7-0 (1-0)
1-0 Krzysztof Szewczyk 42
2-0 Patryk Kołodziej 47 (głową)
3-0 Emmanuel Kumah 53
4-0 Krzysztof Szewczyk 66 (głową)
5-0 Patryk Kołodziej 77 (głową)
6-0 Łukasz Pietras 82
7-0 Sławomir Peszko 90
Sędziował Wojciech Potańczyk (KS Kraków). Żółta kartka - Marcin Gzyl.
WIECZYSTA: Miśkiewicz - Frańczak, Kołodziej, Jurkowski, Kura (60 Pietras) - Krasuski (74 Zieliński), H. Urbański (69 Korczyk), Majewski - Peszko, Szewczyk (81 Gawęcki), Kumah (62 Madejski).
BRONOWIANKA: Rzepecki - Kowalski, Czerw, Syrda-Małodobry (78 Mieszczak), Lipiński (78 Sudoł) - Sułecki (62 J. Urbański), Kapusta, Zeleniuk (62 Łuciów), Pietuchow, Zybowski (78 Miśkowicz) - Gzyl.
Zdjęcia Alicja Śliwa (więcej zdjęć na Facebooku Bronowianki)
Łukasz Syrda-Małodobry w akcji, obok Sławomir Peszko
Mikołaj Kowalski nie bał starć z byłymi reprezentantami Polski
Kamil Sułecki w starciu z Radosławem Majewskim
Mikołaj Kowalski
W akcji kapitan Bronowianki Marcin Gzyl
Łukasz Czerw powstrzymuje Sławomira Peszkę