PIŁKA NOŻNA
Na szczycie zrobił się większy tłok
Piłkarze Bronowianki ponieśli pierwszą porażkę w rundzie wiosennej krakowskiej okręgówki. Na swoim boisku 0-1 ulegli Błękitnym Modlnica. Mecz czołowych zespołów grupy 2 nie przyniósł wielkich emocji, ale wynik dodał rumieńców walce o awans. Błękitni gonią Bronowiankę i Kaszowiankę.
Szyki gospodarzom szybko popsuły kontuzje Macieja Skawiny (15 min) i Mateusza Kapusty (30 min), które wymusiły zmiany w składzie jeszcze w pierwszej połowie. To w niej goście wykorzystali jeden z nielicznych błędów obrony Bronowianki i w 36 min w - dość przypadkowych okolicznościach - Bicen zdobył bramkę. Okazało się, że to był gol na wagę zwycięstwa, bo choć w II połowie to gospodarze częściej byli przy piłce, mieli kilka szans bramkowych (w tym trafienie w słupek z rzutu wolnego Łukasza Kubika), to jednak żadnej nie wykorzystali. Błękitni ponownie okazali się więc niewygodnym rywalem dla zespołu z Bronowic, w pierwszej rundzie wygrali 2-1.
Z tego wyniku skorzystała Kaszowianka, która w niedzielę pokonała Świt Krzeszowice 3-1 i ponownie jest liderem grupy - z 2 punktami przewagi nad Bronowianką i 6 nad Błękitnymi.
W następnej kolejce Bronowianka gra na wyjeździe z Wisłą Jeziorzany.