Licealne wspominki Edyty Małuseckiej
Bronowianka pozostaje liderem III ligi, wyprzedzając stosunkiem małych punktów Maraton Krzeszowice. Dzisiaj krakowskie siatkarki były lepsze od Iskier Chełmiec, wystawiając na lewej flance dwie libero.
Jedna to Joanna Śliwa, ale ona akurat większość kariery spędziła na skrzydle, a funkcję libero pełniła przez połowę ubiegłego sezonu. Druga to Edyta Małusecka, którą właśnie w minionych rozgrywkach Śliwa zastępowała. „Edka” też kiedyś była skrzydłową, występując w trzecioligowym zespole w rodzinnym Żywcu. - Grube lata temu, pewnie z dziesięć. Chodziłam jeszcze do liceum. Trochę się dzisiaj bałam, że mogę ten mecz popsuć - zwierza się zawodniczka ze sporym doświadczeniem.
Drugoligowym, ale i „plażowym”, bo z powodzeniem przez wiele sezonów występowała w cyklu Grand Prix. Do ataku ze skrzydła przeniosła z piasku parę zachowań, które wyglądały nieco humorystycznie, ale przeciwniczek raczej nie bawiły, bo często kończyły się punktami. – Chodzi o te plasy do linii? No cóż, w tym czułam się mocna – uśmiecha się.
Więcej przeczytasz na: sportkrakowski.pl