Error: No articles to display
Inauguracyjna piłka po krakowsku grana
Piłkarze Bronowianki w dobrym stylu zaczęli nowy sezon. W pierwszym meczu pokonali na swoim boisku Wiślan II Jaśkowice 3-2 (0-0) po bramkach Michała Siatki, Marcina Gzyla i debiutującego w Bronowicach Briana Szarka. Drużyna Łukasza Kubika pokazała na inaugurację nowe taktyczne szaty.
Zbyt rozgadanemu momentami rywalowi Bronowianka przeciwstawiła, zwłaszcza w drugiej połowie, przyjemną dla oka krakowską piłkę, podpartą niezłym fizycznym przygotowaniem i całkiem nieźle rokującą na przyszłość organizacją gry w obronie. Taki pomysł na futbol to wyzwanie nawet dla największych piłkarskich firm, bo trzeba go stale szlifować, więc przed zespołem na pewno pracowity sezon. A co przed kibicami? Być może przyjemne widoki na coś więcej niż tylko kopanie w piłkę:)
Bronowianka - Wiślanie II Jaśkowice 3-2 (0-0)
1-0 Michał Siatka 49, 1-1 Nikodem Morawski 65, 1-2 Nikodem Morawski 67, 2-2 Marcin Gzyl 79, 3-2 Brian Szarek 85.
Żółte kartki: Sułecki, Syrda-Małodobry - N. Morawski, Ignyś.
Bronowianka: Rzepecki - Soja (85 Smaga), Sułecki, Czerw, Sobecki - Kapusta (76 Zybowski), Syrda-Małodobry (67 Łętocha), Łuciów, Smoliarczuk (70 Szarek), Siatka - Gzyl (88 Lewandowski).
Pierwsza połowa nie przyniosła bramek. Goście mieli w niej lekką optyczną przewagę na boisku, z której nic jednak nie wynikło. Bronowianka chyba zbyt wolno wchodziła w rytm meczowy i realizację taktycznych założeń. Za to po przerwie szybko osiągnęła cel. W 48 min Michał Siatka pokonał bramkarza gości, gdy wyszedł wprost na niego ze środka boiska. Bronowianka odtąd prowadziła grę, jej piłkarze sprawnie wymieniali krótkie i celne podania, ale nie poszli za bramkowym ciosem, a za to zostali pokarani... W ciągu dwóch minut stracili bramki po stałych fragmentach gry - rzucie wolnym i rożnym, po których do celu posyłał piłkę głową skoczny Nikodem Morawski.
Zaskakujący dla gospodarzy obrót spraw, nie skłonił ich do zbytniej nerwowości. Dalej pilnowali organizacji gry i nie szli na skróty, wciąż preferując podania po ziemi zamiast charakterystycznych dla boiskowej paniki długich wrzutek. I to przyniosło efekt - po ładnej akcji i dograniu Michała Siatki do środka boiska Marcin Gzyl z paru metrów wpakował piłkę do celu, wyrównując na 2-2. A zwycięstwo zapewnił debiutant Brian Szarek. Gdy za pierwszym razem próbował strzelać z dystansu, trafił w słupek, ale się nie zniechęcił i nie posłuchał kolegów, gdy odradzali mu kolejny strzał. W 86 min przymierzył z ponad 20 metrów i atomowym uderzeniem pokonał bramkarza Wiślan.
W 2. kolejce Bronowianka jedzie do Zabierzowa na spotkanie z wracającym di okręgówki Kmitą (niedziela, 18 sierpnia, g. 17)
Fot. Alicja Śliwa
GALERIA ZDJĘĆ Z MECZU BRONOWIANKA - WIŚLANIE JAŚKOWICE II - TUTAJ
Marcin Gzyl ( w białym) zdobył drugą bramkę dla Bronowianki w meczu z Wiślanami II
W akcji m.in. bramkarz Bronowianki Piotr Rzepecki i obrońca Kamil Sułecki (najwyżej w wyskoku)
Pozostałe mecze i tabela gr. 2 krakowskiej klasy okręgowej - TUTAJ
Bronowianka: Rzepecki - Soja (85 Smaga), Sułecki, Czerw, Sobecki - Kapusta (76 Zybowski), Syrda-Małodobry (67 Łętocha), Łuciów, Smoliarczuk (70 szarek), Siatka - Gzyl (88 Lewandowski).